środa, 30 listopada 2016

Moja ballada: "Psikusik" (fragment wydanej książki: "Selenowe serum")
 
Psikusik

  Trwa Halloween, trwa Halloween, już noc jest tu,
Trzej chłopcy po wiosce swój taszczą wór.
Ci chłopcy piętnaście już żyją lat,
By taszczyć swój worek- już sił im brak.

  "Jest późna godzina, jest późna noc,
My mamy słodyczy tu, w worku, dość.
W tym worku słodycze się świecą i skrzą,
Ten worek jest pełny, nie taszczmy go"

  W ich worku słodycze się błyszczą i lśnią,
Pazłotka cukierków tak iskrzą, się skrzą.
Ten worek, ich worek za ciężki już jest,
Za chwilę przez ciężar on porwie się.

  "Nie taszczmy już wora, nie taszczmy go,
Słodyczy w tym worku jest dużo i skrzą,
Koledzy, koledzy, my zjedzmy je,
Za chwilę przez ciężar wór porwie się"

  Trzej chłopcy po wiosce swój taszczą wór,
Na dworze, w powietrzu jest silny chłód.
Trwa Halloween, trwa Halloween, jest późno już,
W powietrzu i w chmurach zło jakieś czuć.

  "Koledzy, koledzy, słuchajcie mnie,
Nie taszczmy worka, nie taszczmy, nie!
Za chwilę wór ciężki- on porwie się,
Zaś wtedy słodycze wysypią się"

  Ale dwaj chłopcy chcą więcej mieć,
Chcą słodycz posiadać, chcą słodycz mieć.
Chociaż za chwilę wór porwie się,
A zaś na dworze tak chłodno jest.

  "Och, taszczmy dalej ten ciężki wór,
Słaniajmy się dalej z bolących nóg"-
Chłopiec się poddał, zrezygnował, ach,
Wór ciągnie on dalej jak chłopcy dwaj.

  Ale ktoś idzie, ktoś zmierza już tu,
To jakiś pan młody, co patrzy na wór.
Mężczyzna ten żyje dwadzieścia pięć lat,
Łagodnie się obszedł z nim wstrętny czas.

  "Och, chłopcy wy moi, jest pełen wasz wór,
A mimo to chcecie wy zbierać coś znów?
Rozdzielcie cukierki, wy zjedźcie je, ach,
Bo ciężki, bo pełen jest worek wasz"

  Ale trzej chłopcy chcą więcej mieć,
Chcą słodycz posiadać, chcą słodycz jeść,
Trzej chłopcy dalej wór ciągną, ach,
A wór ciężki pęka, wór pęka, TRACH.

  "Chłopcy, chłopaczki, wór pęknął wasz,
Ten ciężki wasz worek się zniszczył, TRACH.
Za dużo cukierków skrył tenże wór,
Zaś wszystko, co ciężkie powali z nóg"

  Ten młody pan wyciąga swój kciuk,
Teraz on czyni swym kciukiem ruch:
Z palca tego pana magia płynie, ach,
Na cukiereczki, ach, frunie czar.

  Z ich worka słodycze, co błyszczą i lśnią:
Te słodkie cukierki, co iskrzą się, skrzą,
Ten czar, to zaklęcie w szpinak zmienia, ach,
Te cukiereczki czar zmienił w skarb.

wtorek, 29 listopada 2016

Jestem absolutnie wkurzony, bo znowu mnie słabo widać. Smućmy się.

źródło zdjęcia: 1258 odcinek "M jak miłości", www .vod.tvp.pl