niedziela, 8 maja 2022

Okropieństwa na statku Axiomie Patryk Daniel Garkowski

 Okropieństwa na statku Axiomie 

Patryk Daniel Garkowski

(Ballada zainspirowana światem przedstawionym filmu „WALL·E”, bazująca na przedstawionych w filmie motywach)

Elektroniczne, optymalne słoneczko rozsyła ciepło tysiącami strug.
Po pokładach Axiomu biegną chłopcy, korzystając z nóg.
Na młodzież pan pewien spogląda, w sztucznym słońcu jest opromieniony,
To jest pasażer bogaty, lecz i poważnie chory.
Ależ niemiłosiernie bolą go płuca i bolą nogi!

Pasażer ten nie jest do chodzenia zbyt zdolny,
Dlatego usiadł na fotelik miękki i niezmiernie komfortowy.
To jest fotelik-poduszkowiec, ich tutaj nie brakuje;
Mogą na nich siedzieć choćby i wszyscy stąd ludzie!

Dla nikogo nie zabraknie - dla wszystkich fotelików starczy!
Ach, jak wiele można czerpać, w nich siedząc, zabawy!
Zmęczeni światem, życiem zmęczeni
Styrani, chorzy mieszkańcy foteli...

Ci co zmęczeni, niech pilnie usiądą.
Niech oni w te meble po prostu wsiąkną.
Niech na nich siedzą zawsze i wszędzie,
Może się to okazać po prostu konieczne...

Na poduszkowcach niech oni śpią,
Niech na nich spędzą każdziutką noc.
Wszystko co ważne, niech oni robią,
Po wieki na nich prędziutko brodząc.

Czekają na pana źli chłopcy w zaułku,
Nie brakuje miejsc takich w tym wehikułku.
Czekają, czekają, ależ chłopców nosi!
Stateczek Axiom różnych ludzi gości.
A młodzieńcy pragną tego pana pobić!

Bananowe to dzieci, z familii zamożnych,
W złych celach pragną stosować swe nogi.
Bardzo się nudzą, do przemocy są skłonni.
Przez pokłady statku bogaty pan brodzi.

Pan jedzie pojazdem, fotelem on spływa,
Sprawniejszych manewrów nie czyni rybka.
Powietrze faluje niezmiernie złowieszczo.
Źli chłopcy w zaułku jak karty się piętrzą.  

Gdy pan nadjeżdża, kopią go nogami.
Jak bardzo boleśnie go kopią nogami!
Pan stara się czynić siedziskiem manewry -
Niewiele niestety pomaga fotelik.

Gdzie są stuardzi?! Gdzie się podziali?!
Dlaczego wciąż, nadal nie nadjechali?!
Obronne manewry pan czyni fotelem.
Cudowna technika rozkwitła na świecie.

Lecz nawet gdy cudna technika będzie wszędzie,
Gdy wynalazki wspaniałe pojawią się w świecie,
Przemoc przejawi niejedno dziecię.
Do agresji skłonny jest człowiek niejeden.

Ja mam pieniądze!” - krzyczy ofiara.
Daj nam je tutaj, od razu, zaraz!!
Daj nam, ty śmieciu, swój cały szmal,
Bo będzie ciebie sprzątał stuard!


Więc biedny pan daje pieniędzy swych część.
Błagam, zostawcie w spokoju wy mnie
A może, ty błaźnie, chcesz z nami zagrać,
W tenisa, w siatkówkę albo i w squasha?

Ten biedny mężczyzna musiał się zgodzić.
Już uczestniczy on w grach sportowych.
Śmieje się z niego hałastra straszliwa.
Lecą, spadają na pana wyzwiska:

Ale łamaga!
Ależ idiota!
Co za imbecyl!
To wielka ciota!

Pan siedzi dalej na swoim fotelu.
On stara się bawić, tak jak należy.
Chłopcy nie biją, lecz wyzywają,
Ich brzydkie słowa nad wyraz ranią.

Co z rodzicami?
Bawią się sami.
Z dala od dzieci,
Z dala od gadzin...

źródła zdjęć: materiały promocyjne do filmu „WALL·E