poniedziałek, 17 lutego 2025

Kłótnia inteligentnych domowych sprzętów - Patryk Daniel Garkowski

Kłótnia inteligentnych domowych sprzętów - Patryk Daniel Garkowski


W mądrym domku,

z mądrymi sprzętami,

raz wybuchła

kłótnia straszliwa.


Kłóciły się sprzęty.

Kto najważniejszy?

Kto z nich najlepszy?

Któż najładniejszy?


Zaś były to takie techniczne obiekty:


żelazko,

odkurzacz,

toster,

lodówka,

do włosów suszarka,

mikrofalówka.


Mogłyby kłótni sobie oszczędzić!

Po co się kłócić?

Marnować dźwięki?


Zasyczało hardo żelazko:

„Ze mnie najlepsze w tym domku cacko!


Ubranka prasuję

i robią się schludne.


Ja wyprasuję

każdą koszulkę,

zbroję rycerską,

twardą kolczugę!”


„Ech, niech pan lepiej nie blefuje!

To są bezsprzecznie bzdury wierutne!” -

wzburzył się troszkę pan toster,

łgarzowi posłał spojrzenie groźne.


Zaś pan żelazko kontynuuje:


„Nigdy nie wpadam w żarliwą furię!


Ubranka przeróżne dobrze traktuję.


Gdy za gorąco, to protestuję!


Chronię ubranka, 

ubrań pilnuję.


Mogę się prędko, szybko wyłączyć,

by nie wywołać strasznej pożogi!


Dogadzam ja różnym ubrankom wybornie.

Mojego tu braku się nie da przeboleć!”


„Proszę zamilknąć natychmiast!! -

brudami odkurzacz aż pryska -

Ja brudy okropne zasysam.

Ja pana tysiąckroć przewyższam!!”


„Ach, pana miejsce jest na podłodze!” - 

odgryza się szybko wkurzony pan toster.


„Beze mnie żyjący w tym domku ludzie

trwaliby wiecznie w brudów kopule!!

Ja w tym domostwie cudnie króluję,

więc odnoś się 

do mnie 

z należnym 

szacunkiem!!

ty głupcze!!


Autonomicznie po domku dryfuję,

ty wstrętny, obrzydły, stojący łobuzie.


Nie możesz poruszać się tak jak ja.

Ty musisz wiecznie na blacie stać.”


„Zamknij swoje usta brudne! -

toster słowa formułuje -

ja zapewniam tosty w trudzie,

świeżuteńkie i cieplutkie.


Twoje zaś usta są jak latryny.

Cię w mroku chowają nasi najbliżsi.  

Ty jesteś jak jakiś chłopięcy ulicznik...

Ty jesteś wstydem dla cudnej techniki!


A ja jestem codziennie potrzebny.

Jestem ja zgrabny, czyściutki, piękny.

Codziennie tosty muszę wypluwać.

Uwagę gości ja w kuchni przykuwam.


Codziennie tosty muszę wypluwać -

od tego pupka moja napuchła!

Poświęcam się bardzo dla domowników.

Nikt z was mi nie dorówna!”


Mówi lodówka lodowatym głosem:

„Co za gamonie!

Ale z was wszystkich 

sprzęty żałosne!


Ja jestem z was najważniejsza!

Ja jestem tu najpiękniejsza!

Tak! Tak!


Nie jest to przecież żadna nowina,

że ja was wszystkich tutaj przewyższam!


Schładzam, 

ochładzam, 

zmrażam 

szybciutko.


A was cechuje

obrzydła gnuśność!


A GRRRRRRRR!”


„Co za maciora!

Co za tłuścioszka!” -

rzekła kuchenka

mikrofalowa. 


„Każdego wroga zapraszam do środka, 

pani kuchenko mikrofalowa!


Produkt zamrozić to żadna zbrodnia.

Jestem na pani słowa odporna!”


„Zamilcz, chłodziarko-zamrażarko! - 

mówi suszarka do włosów kwaśno -

Ty w swojej główce masz tylko siano!”

(Suszarkę zżera być może zazdrość...)


Mówi suszarka do włosów raźno:

„Jestem posłuszna ludzkim rozkazom.

Dostarczam główkom przyjemną parność.

Ciepłem szafuję ja na bogato.


Każdy mnie w domku naszym docenia!

Dostarczam główkom ciepełka bezmiar!


Wyłączyć się mogę, 

gdy tego trzeba...


Mogę spać błogo

jak leśny

drapieżca...


Nie dopuszczę do pożaru!

Bardzo piękny jest mój kadłub!


Jestem wśród was najważniejsza.

Ze mnie cudna suszareczka.”

 

Butnie oznajmia mikrofalówka:

„Dziś za daleko się pani posuwa! 


Ależ mnie pani okropnie dziś wkurza!

Pani powietrze zasmradza, wzburza.


Pani doprawdy jest przepaskudna!


A przecież to ja

jestem tu 

najważniejsza!


Ludziom pokarmy 

prędziutko 

ogrzewam!


Jestem od fal wybitną ekspertką!”


„A przy tym i straszną szelmą!” -

pan toster się wtrącił,

ekspertkę rozzłościł...


Kłóciły się sprzęty...

Kto najważniejszy?...

Kto z nich najlepszy?...

Któż najładniejszy?...


I nagle przemówił elektryczny palniczek:

„Przestańcie się kłócić, niech każdy zamilknie!


Z wszystkich was sprzęty są znakomite!


Wspaniałe!

Świetne!

Przefantastyczne!


Ach, bądźcie spokojne, 

bo zaraz skisnę...


Ja nie chcę z wami wchodzić w polemikę.

Ja nie chcę wkraczać w tej kłótni gęstwinę.


Okropne są sprzęty tak jadowite!

Przedmioty takowe są wręcz obrzydliwe!


A przecież wszyscy ludziom pomagamy!

Życie im bardzo, bardzo ułatwiamy!

O komfort ludzi troskliwie dbamy.

Nie zadręczajmy się wcale kłótniami!”


Ten przemądry elektryczny palniczek

zapewnił w domku 

przyjemną ciszę... 


Kłócić się sprzęty od razu przestały

i już spokojnie sobie gruchały.